22 czerwca (wejście do wody 10:22) zgodnie z ideą „Slow Swimmin-gu” spokojnym tempem pokonaliśmy w czasie 1 godziny i 11 minut dystans 1,4 km. Kilku pływaków miało okazję po raz pierwszy opuścić swoją strefę komfortu (basen z wyrysowanymi na dnie liniami) i zanurzyć się w odmęty wód otwartych – jak się okazało diabeł nie taki straszny… W ramach przepływu zrobiliśmy również zajęcia w gęstwinach roślin, aby każdy mógł oswoić się z tym niecodziennym doznaniem.